W przerwie od rozważań ‘Świadomych rodziców’ zainteresowałam się nagraniami doświadczonego doradcy rodzicielskiego – Marioli Kurczyńskiej. Dzisiaj o wyprawce dla niemowlaka: przez pierwsze blisko pół roku życia dziecka jego rozwój stymuluje kołyska. Czym deklasuje łóżeczko, „dostawkę”, leżak i chustę?
Rodzicielska intuicja, oparta na wiedzy, pozwala zadbać o rozwój dziecka. Wówczas w pierwszej wyprawce znajdują się: kontrastowe karty, mata, zabawki sensoryczne, chusta a przede wszystkim kołyska.
Rozwój dziecka w wieku do trzech miesięcy powinien skupiać się na stymulacji jego zmysłów, nawet poprzez naturalne zabawy, tj. masowanie, turlanie, kołysanie. Kołysanie szczególnie pomaga stymulować mózg dziecka, którego mama: cierpiała na choroby ciążowe (cholestaza, cukrzyca), leżała przy ciąży zagrożonej, stresowała się w ciąży lub/i gdy: wystąpiły komplikacje porodowe, poród odbył się przez cesarskie cięcie, przedwcześnie czy po terminie.
Kołyska zapewnia bezpieczeństwo oraz rozwój emocjonalny i intelektualny dziecka: bliskość, zachowanie rytmu dnia i nocy, prawidłowy proces trawienia (mniej kolek i refluksu, gdyż pobudzana jest praca jelit), budowanie synaps (połączeń neuronalnych do późniejszej koncentracji i uczenia się), rozwój emocji, rozwój układu przedsionkowego mózgu (szybsze widzenie, słyszenie, siadanie; prawidłowa postawa ciała i orientacja w przestrzeni). Rozwój motoryczny ciała wpływa na rozwój intelektualny dziecka.
Bujanie przód-tył i na boki to także naturalna potrzeba dziecka – niemowlę nadal czuje się jak w okresie płodowym. Kołyska, w przeciwieństwie do bujania na rękach, nie uzależnia od kontaktu z rodzicem (co z czasem staje się nawet bolesne, ponieważ dziecko szybko przybiera na wadze); jest znacząca do 6-8 miesiąca życia dziecka.
Dziecko niestymulowane poprzez bujanie może mieć: problemy z zasypianiem i budzić się w nocy, opóźnioną stymulację ruchu i mowy (nawet autyzm, dysleksja czy ADHD), potrzebę ciągłego zainteresowania z powodu narastającego w nim niepokoju i lęku.
W życiu płodowym dziecko spało, gdy mama, chodząc, kołysała je oraz wybudzało się, gdy siadała. Półroczne dziecko przesypia ponad pół doby, sen pełni kluczową rolę w jego rozwoju. Noworodek powinien spać na plecach, ale leżeć na brzuszku z głową odwróconą na bok, aby wzmocnić mięśnie szyi i szybciej siadać.
Odpowiednia kołyska posiada certyfikaty i standardy bezpieczeństwa. Materac z włókna bambusowego zapewnia hipoalergiczność, termoregulację, miękkość, przepuszczanie powietrza i poprawę krążenia krwi; nachylenie pod kątem 5 stopni zapobiega zakrztuszeniu.
Niemowlę śpiące w łóżeczku należy dostymulowywać przez wysoką aktywność. „Dostawka” zapewnia bliskość dziecku i wygodę mamie, ale nie zawsze kołysze się na boki. Leżak ogranicza naturalną potrzebę ruchu dziecka, dodatkowo melodie, światła i wibracje nadwyrężają układ nerwowy niemowlaka, które odreagowuje wieczornym płaczem. Chusta jest bezpieczna, jednak w perspektywie całego dnia ogranicza i dociąża mamę. Stąd najkorzystniejszym rozwiązaniem jest kołyska wertykalna z „dostawką”.
Dziecko wyczuwa emocje, dlatego na jego rozwój wpływa także samopoczucie rodzica. Wyspany rodzic przeszedł siedmiogodzinną fazę ren. Mamom spokojny sen pozwala ukoić hormony stresu i głodu, a tym samym pozbyć się ciążowych kilogramów.
Wiedzieliście o zaletach płynących z kołysania dziecka? A może posiadacie odpowiednią niemowlęcą kołyskę, ułatwiającą sen Wasz i dziecka?
Zapraszamy do podzielenia się doświadczeniami!
1 komentarz na “Kołyska (Mariola Kurczyńska – spotkanie I)”